w naszym małym powiecie
o którym mało kto wie
jest małe miasteczko
w którym mało co jest
jednak coś się zdarzyło
coś bardzo dziwnego
urodził się smok
i co będzie teraz
i co będzie teraz
i co będzie teraz
i co będzie teraz
i co będzie teraz
wielka szafa na dnie której
kąpielówki w parasolki leżą i marnują się
z przyczyn jakich? trudno mówić
kiedy milczę widzę tężnie
przypominam jak to było se
w głowie woda wciąż ta sama
jak przed laty nasycona i odbicia świetnych chwil
kąpielisko działa prężnie
muszę jeszcze wejść na wieżę
kiedy skoczę będzie spokój
uciekamy z paru lekcji
jedzie pociąg osobowy ja i kumple na pokładzie
bez biletów i bez szans
kanar kosi naszą flotę
basen zamknął swoje wrota
wrota
wrota
wrota
wrota
zakończenie tej historii
dopowiedzą ci ruiny
solne dno
suche dno
i ruiny
bileciki do kontroli
dobra
about
Pewnego dnia zespół Wesele pojechał sobie zjeść coś dobrego do Ciechocinka, a potem postanowił jeszcze trochę po nim pochodzić. Mareczek zaproponował zwiedzanie pozostałości po niegdyś świetnie prosperującym kąpielisku. Andrzej się zgodził, Bułka, która z nimi była i trochę nie w sosie, też. Gdy Bułka robiła jakieś foty i na chwilę zniknęła, zza gruzu i krzaka wyłonił się działacz sportowy, który opowiedział zespołowi Wesele historię kąpieliska i swojego dziadka, który je budował. Nie będziemy tu streszczać opowieści, ale zapodamy puentę - bohater ów, dziewięćdziesięcioletni pan, gdy zobaczył kąpielisko w Ciechocinku parę lat po jego zamknięciu, a budował je wraz z innymi młodymi ludźmi w latach trzydziestych XX wieku, załamał się i rozgniewał wielce jego obecnym stanem.
Mareczek w lot chwycił jego żal, sam bowiem, jako młodzieniaszek lubił się w solankowym basenie pokąpać i podglądać z kolegami rozebrane panie w skrzydle dla nudystów. Zespół Wesele chodził po kompleksie pochłanianym przez zdziczałą roślinność, mrówki i śmieci, rozmyślając o tym, co właśnie usłyszał, przy czym Mareczek zdawał się nieco markotny.
Wkrótce po tych zdarzeniach Mareczek opowiedział swoją historię - a wydarzyło się to dzień przed zamknięciem kąpieliska na przyszłe dziesięciolecia. Młody perkusista, który wtedy jeszcze nie był perkusistą, tylko zwyczajnym chłopakiem, miał zamiar skoczyć po raz pierwszy z najwyższej na basenie skoczni do wody. Niestety, nie udało się Mareczkowi wykonać tego planu, mimo ucieczki ze szkoły oraz bohaterskiej jazdy na gapę pociągiem z Aleksandrowa Kujawskiego do Ciechocinka, który to pociąg nie kursuje już od zamierzchłych czasów. Wraz z grupką koleżków - młodych aleksandrowskich wagarowiczów (wśród nich znajdowało się Dziecko Odolionu) musiał oddać pieniądze przeznaczone na wejście na basen nieprzejednanemu konduktorowi. Istnieje prawdopodobieństwo, że w ten właśnie sposób Mareczek ocalił swoje życie - dziś twierdzi, że jakby wtedy skoczył, to albo by złamał kręgosłup, albo by utonął. Nikt nie wie, co by się stało, gdyby zrobił to dziś i się nie dowie, bo kąpielisko jest martwe.
Mniejsza o to, porozmawiajmy o Elegii. Elegia na zamknięcie kąpieliska w Ciechocinku jest pieśnią z złożoną z siedmiu piosenek. Jest naszą drugą płytą, nad którą trochę posiedzieliśmy. Wyraża ona żal, gniew, melancholię. W jakiś sposób staramy się rozliczyć z przeszłością, co nie przeszkadza w mówieniu o tym, co doskwiera nam współcześnie. Nie przeszkadza to też w uwydatnianiu radosnych aspektów życia - jak dawanie i zabieranie, jak polityka, jak małomiasteczkowy, polski koszmar czy brak miejsca siedzącego w pociągu. Zespół Wesele zaprasza do tej podróży, może u kogoś, podobnie jak u Mareczka, uruchomi się pamięć i odtworzy zapomniane historie? Może ten ktoś w przyszłości zostanie perkusistą?
credits
released May 9, 2017
Wesele "Elegia na zamknięcie kąpieliska w Ciechocinku"
Nagrano w kwietniu 2017, w salce na Rybakach (Toruń).
Andrzej Przestał - gitary, monotron, pętle, prąd, wokale
Mareczek Wrócił - perkusje, grzechotki, dzwoneczki, drewienka, wokale
Nagranie - Mateusz Stolnicki (Boazeria Studio Przenośne)
Miks - Andrzej Przestał
Master - Adam Kempa
Podziękowania należą się: Kulturhauz (mikrofony), Piotr Szwarc (kapusta), Odik (bębenek), Chór Starych Rur (Bułka, Ela, Ewelinka, Keldon - śpiewy), jeszcze dodatkowo Keldon (ex Czarci Świt - materiały wideo), Siupek (ogary wszelakie) i reszta rodzin polskich & zagranicznych.
Pamięci tych, co budowali oraz tych, którzy zdążyli się wykąpać.
Boston band featuring members of Have Heart and Basement take their earnest, motivational post-hardcore to thrilling new heights. Bandcamp New & Notable Aug 23, 2023
On Sannhet’s latest album, produced by Peter Katis (Interpol, The National), their heaving instrumentals have new depth and breadth. Bandcamp New & Notable Jun 19, 2017
Headed by Polish avant-garde phenom Raphael Rogiński, this global ensemble thread experimental jams into a thrilling transnational exchange. Bandcamp New & Notable Jan 11, 2024
An early ’90s cult classic of goth/dark folk gets a vinyl reissue, its haunting songs as gripping and resonant as ever. Bandcamp New & Notable Aug 15, 2022